Babciu fajnie ciągniesz oj przypomniała bus sobie co to połyk o jak to było jak ksztusolas się a puzniej łykała spermę z młodego kija bo Noe puścił bym cię szybciutko ta rączka jak pelikan trzepaka i resztki spermy sam bym ci wylał na buźkę że poczuła byś jak strugi ciepłej spermy chlupia na ciebie i spywaja i patrząc na ciebie ty nam nie dostrzegła byś to podniecenie gdzie. Widziała bus że chce to na ciebie wylać i one te usta zerknąć cię głęboko żebyś się poczuła skurwona żebyś moje jaja na brodzie czuła i schecia wziolbum kolegę żeby walił cię od tyłu a ja w usta o żeby się dobrze spuścić na ciebie. I dać wylizać i pottzepac a puzniej patrzyć jak cię dayma i zwalić sobie i Żebyś uklękła i spuścić się na ciebie